.segern. .segern.
992
BLOG

"Nie ma paradoksów w Szczególnej Teorii Względności..."

.segern. .segern. Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 55

...powtarzają z uporem maniaka relatywiści wywołując tym kolkę u tych co zachowali resztki zdrowego rozsądku. Ale cóż począć? Zdrowy rozsądek nie jest w cenie. Stał się niepotrzebnym balastem na drodze zrozumienia rzeczywistości. Tak twierdzą przynajmniej ci, którzy osiągnęli wyższy stopień wtajemniczenia odrzuciwszy stary, dobry "zdrowy rozsądek", przyjmując dobrodziejstwo, najwyraźniej dane im od Boga,  w postaci nowego, lepszego "zdrowego rozsądku" dzięki któremu paradoksy przestają być paradoksami, bliźniacy starzeją się jednocześnie i niejednocześnie zarazem, drabina mieści się w stodole i nie mieści, a bezsens nabiera sensu jak panna młoda rumieńców na myśl o nocy poślubnej.

 
No to wróćmy do klasyki, czyli bliźniaków i zobaczmy czy tych paradoksów nie ma :-)

Kiedyś paradoks bliźniąt był, ale już podobno nie ma. A nie ma, bo relatywiści dorobili legendę mówiacą, że ten bliźniak, który odleciał musi zawrócić, zatem w fazie hamowania i przyśpieszania młodnieje i dlatego po powrocie to on okazuje się młodszy od tego, który pozostał na Ziemi.  No cóż, można i tak...

Ale nie ze mną takie numery :D
Zadałem proste pytanie: co w takim razie będą pokazywać zegarki bliżniaków, kiedy uruchomimy je w fazie ruchu jednostajnie prostoliniowego, a zatrzymamy również w fazie ruchu jednostajnego tuż przed rozpoczęciem powrotu ? Nie ma tu przecież mowy o hamowaniu i przyśpieszaniu. Czy wskazania zegarów po konfrontacji będą się różnić skoro układy są równoważne, a więc z punktu widzenia Ziemi to rakieta się oddala, a z punktu widzenia rakiety oddala się Ziemia?

Na to pytanie padła odpowiedź, że wskazania zegarów nie będą się różnić, ponieważ oba zegary "młodnieją" jednakowo. Dla bliźniaka na Ziemi zegar w rakiecie zwalnia i odwrotnie, dla bliźniaka w rakiecie zwalnia zegar na Ziemi.

Dołóżmy więc (he,he) trzeci zegar. Ot, paradoks trojaczków :D


Kiedy ten trzeci z braci (środkowy zegar) będzie oddalał się od Ziemi z tą samą prędkością co drugi z bliźniaków (zegar z prawej) to na pozór wszystko wygląda OK i zegary po konfrontacji będą pokazywać zgodnie z tym co usłyszałem tę samą godzinę, prawda?

No, ale ten "środkowy" z braci postanowił zmniejszyć trochę swoją prędkość:

 Zatem teraz mamy taką sytuację, że licząc od lewej:

wskazania zegarów 1  i 3 będą takie same
- wskazania zegarów 1 i 2 będą takie same
- wskazania zegarów 2 i 3 bedą takie same

Jak to możliwe, skoro brat dzierżący w dłoni zegar 2 względem brata ziemskiego 1
młodnieje bardziej niż względem brata 3, hę? :D:D:D


No, ale relatywiści będą krzyczeć, że to nie tak, że żadnego paradoksu nie ma. Trzeba tylko odrzucić "zdrowy rozsądek", nazwać bezsens sensem, potem stanąć na głowie i maszerować na uszach w zgodzie z tym nowym, lepszym "zdrowym rozsądkiem" :D

.segern.
O mnie .segern.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie